Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

G. Fijałek: Na ten turniej wszyscy czekają!

World Tour w Starych Jabłonkach to turniej wyjątkowy – mówi najlepszy obecnie polski siatkarz plażowy – Grzegorz Fijałek.
- Dla mnie i Mariusza Prudla jest imprezą szczególną. Rok temu zajęliśmy tam najlepsze w Polsce – 7. miejsce, które w tym roku zamierzamy poprawić. Nie ma co ukrywać, że Stare Jabłonki są jedyne w swoim rodzaju. World Tour w tym miejscu można porównać tylko do austriackiego Klagenfurtu – a to już światowa ekstraklasa.

Koledzy z innych państw już dopytują o turniej nad Szelągiem Małym?

- Zdecydowanie! Kiedy gramy na World Tourach, między meczami często pytają nas: jaka będzie pogoda, czy znowu organizatorzy przygotowali jakieś niespodzianki, itd. Wszyscy mówią, że takiej imprezy nie ma nigdzie indziej na świecie, a pomysłowość organizatorów nie zna granic.

Podobno World Tour w Starych Jabłonkach zawodnicy cenią sobie również ze względów kulinarnych?

- (śmiech) To prawda. Powiem szczerze, że nigdzie nie widziałem tak różnorodnej kuchni, co na Mazury Open. Zresztą wszyscy gracze mówią to samo. Jedzenie jest tam niesamowite – dla każdego coś miłego. Od kuchni typowo regionalnej – po światową i egzotyczną. Znakomite wyżywienie to także znak firmowy turnieju World Tour w Starych Jabłonkach.