Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Wciąż czekamy na pierwszą wygraną!

Nadal bez zwycięstwa pozostają polskie pary w Starych Jabłonkach. Jak na razie w trzech rozegranych meczach turnieju głównego Mazury ORLEN Grand Slam nasze zawodniczki musiały przełknąć gorzką pigułkę porażki. Przed nami jeszcze kolejne biało-czerwone spotkania, dlatego emocje gwarantowane!

 

Pierwsza z polskich par żeńskich biorących udział w turnieju głównym Mazury ORLEN Grand Slam w Starych Jabłonkach nie zaliczy swojego premierowego meczu do udanych. Agnieszka Pręgowska i Renata Bekier nie nawiązały równorzędnej walki ze srebrnymi medalistkami igrzysk olimpijskich w Londynie, Amerykankami Jennifer Kessy i April Ross.

W obu partiach meczu rozgrywanego na boisku głównym w Starych Jabłonkach Polki były wyraźnie słabsze od swoich rywalek. Kessy i Ross dominowały na piasku przez całe spotkanie i pozwoliły Pręgowskiej i Bekier na zdobycie zaledwie 19 punktów przez całe spotkanie.


Pręgowska/Bekier - Ross/Kessy 0:2 (13:21, 6:21)

 


Karolina Sowińska i Agnieszka Wołoszyn w swoim pierwszym meczu rozgrywek grupowych w turnieju Mazury ORLEN Grand Slam w Starych Jabłonkach przegrały z brazylijską parą Agatha/Seixes. Mecz zakończył się wynikiem 2:0, a licznie zgromadzeni kibice nadal czekają na pierwsze zwycięstwo polskiej pary w turnieju.

 

Mecz rozpoczął się od prowadzenia pary Agatha/Seixas. Brazylijki bardzo szybko wypracowały dwupunktowe prowadzenie (4:6). Polskie zawodniczki w kolejnych akcjach nie potrafiły znaleźć sposobu na odrobienie straty (9:13). Dobra gra Brazylijek i błędy popełniane przez nasze zawodniczki sprawiły, że Polki nie były w stanie odrobić straty punktowej. Pierwszy set zakończył się wynikiem 15:21.


Podobnie jak w secie pierwszym Brazylijki rozpoczęły od prowadzenia (0:2). Karolina Sowińska i Agnieszka Wołoszyn doprowadziły do wyrównania 3:3. Polki grały odważniej, popełniały mniej błędów i na tablicy wyników remis utrzymywał się przy stanie 8:8. Gra toczyła się punkt za punkt (13:13). Niestety, nasze zawodniczki w decydującym fragmencie seta nie kończyły piłek w ataku, a Brazylijki skutecznie to wykorzystywały (15:17). Drugi set, podobnie jak pierwszy zakończył się wynikiem 15:21.

Sowińska/Wołoszyn - Agatha/Seixes 0:2 (15:21, 15:21)

 


Kinga Kołosińska i Monika Brzostek podzieliły los swoich koleżanek z reprezentacji i również przegrały swoje pierwsze spotkanie w ramach SWATCH FIVB Orlen Grand Slam w Starych Jabłonkach. Polki uległy rosyjskiemu duetowi Ukolova/Khomyakova. Kolejny mecz z udziałem "Kini" i "Moni" o godzinie 18.

 

Mecz rozpoczął się od walki punkt za punkt. Niestety po błędach Polek Khomyakova i Ukolova wyszły na prowadzenie 7:3 i nasze reprezentantki wykorzystały czas na żądanie. Po przerwie obraz gry nie zmienił się. Rosjanki kontrolowały przebieg zawodów (9:4). Reprezentantki Polski zdołały co prawda nieco odrobić straty (9:10), jednak kolejne dwa punkty przed przerwą techniczną zdobyły już Rosjanki. Khomyakova i Ukolova pewnie wykańczały swoje kontrataki i wypracowały sobie bezpieczną przewagę (16:11).Kiedy Rosjanki zaczęły się mylić, na boisku znów zaczęło się robić ciekawie (15:17). Niestety do końca partii nasze reprezentantki nie zdołały odrobić strat i przegrały 21:16


W drugiej odsłonie Rosjanki od początku dominowały na boisku (5:2).Polki jednak zacięcie walczyły o doprowadzenie do tie-breaka (6:7). Skuteczna zagrywka Kingi Kołosińskiej sprawiła, że na tablicy wyników widniał wynik 8:8. Na przerwę techniczną siatkarki zeszły przy jednopunktowym prowadzeniu Polek (11:10). Siatkarki ustrzegły się błędów własnych i żadna z par nie zdołała wypracować sobie przewagi (15:15). W końcówce seta dwa razy w ataku pomyliła się Monika Brzostek i ostatecznie Rosjanki wygrały 22:20. 


Kołosińska/Brzostek - Ukolova/Khomyakova 0:2 (16:21,20:22)

źródło: beachvolleyball.pl