Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Kadrowicze bez błysku w Cieszynie

Rzadko można spotkać reprezentantów Polski w krajowych turniejach plażowych. Wszystko przez napięty grafik w zawodach międzynarodowych. W ten weekend polscy plażowicze „teoretycznie” mieli wolne i właśnie ze względu na tę przerwę w kalendarzu tegorocznych turniejów FIVB World Tour pary reprezentacji Polski mogły pojawić się w krajowych zawodach – Plaży Open w Cieszynie.

 

Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel do Cieszyna nie udali się jednak by walczyć o kolejne laury. Nasza najlepsza eksportowa dwójka zagrała obok Marcina Prusa i Beaty Strządały w zespole Gwiazd Plaży Open, które stoczyły pojedynek z Gwiazdami Cieszyna. Jak się okazało nasi reprezentanci w tym meczu musieli uznać wyższość rywali. Trzeba jednak nadmienić, że starcie miało na celu przede wszystkim dobrą zabawę i dodatkową popularyzację siatkówki plażowej.

W turnieju męskim zawodów w Cieszynie wystartowali  natomiast inni polscy kadrowicze – Bartosz Łosiak oraz Piotr Kantor. W pierwszym spotkaniu reprezentacyjna dwójka pokonała parę Baca/Pająk w dwóch dość prostych i szybkich setach, ale w kolejnym pojedynku musiała już uznać wyższość teamu Parcej/Radojewski. Mimo że grający w barwach narodowych Łosiak i Kantor w kolejnym meczu triumfowali, to z turnieju odpadli po porażce 0:2, odniesionej w pojedynku z duetem Kwasowski/Włodarczyk. Obaj zawodnicy dobrze znani są z halowych parkietów w PlusLidze.

Występ w Plaży Open był dla Piotra Kantora oraz Bartosza Łosiaka przede wszystkim ardzo potrzebnym treningiem. Zwłaszcza dla tego drugiego turniej był sposobem na płynny powrót do dobrej dyspozycji, Kantor bowiem miał dłuższą przerwę spowodowaną kontuzją i dopiero tak naprawdę wraca do gry. Bartosz Łosiak w czerwcu wystąpił nawet z innym partnerem w mistrzostwach świata do lat 23.  Po tym turnieju Kantor dołączył do swojego partnera, ale nadal dwójka nie prezentuje poziomu do jakiego wszystkich przyzwyczaiła. Proces powrotu do odpowiedniej dyspozycji jest długi, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że blokujący pary Kantor/Łosiak dojdzie już do siebie na turniej w Starych Jabłonkach, który odbędzie się w sierpniu.